O meczach takich jak ten Polski z Irlandią podczas ostatniego dnia fazy grupowej Mistrzostw Świata w Durbanie długo będziemy pamiętać. I chyba nie tylko my Polacy, bo akcja w której Rafał Diadik zdobył zwycięski punkt (14:13) w ostatniej sekundzie spotkania była pokazywana w mediach związanych z IKF z komentarzami o pięknie korfballu. Kosz zdobyty przez Diadika był o tyle wyjątkowy że – poza doskonałą techniką i wyczuciem samego zawodnika – dawał Biało-Czerwonym pierwsze(!) prowadzenie w tym spotkaniu. To Irlandia prowadziła w tym meczu od początku, a Polacy tylko dwa razy doprowadzili do wyrównania: tuż przed zakończeniem pierwszej połowy (7:7) i koszem na 13:13 dopiero co wprowadzonego na boisko Adama Doroszuka w końcówce drugiej połowy. Polacy wygrali mecz który 40 minut przegrywali. To niesamowite! – komentuje walijski komentator Tom Brady. I ma tu całkowitą rację: Polakom wyraźnie nie wychodziła gra. W pierwszej fazie spotkania Polacy byli przede wszystkim wyjątkowo nieskuteczni. Wyraźnie sparaliżowała ich stawka: już nawet porażka jednym punktem dawała nam drugie miejsce w grupie. Tymczasem Irlandczycy dobrze weszli w to spotkanie i przez dłuższy czas prowadzili 3 i więcej punktami co w przypadku zakończenia meczu takim wynikiem, właśnie im dawałoby drugie miejsce a nam dopiero czwarte, bowiem sytuacja w grupie była bardzo wyrównana: wcześniejsze spotkania pomiędzy zainteresowanymi Polską, Australią i Irlandią kończyły się różnicą dwóch punktów – Polska wygrała z Australią 21:19, z kolei Australia pokonała Irlandię 22:20.
Irlandia nie mogła być zadowolona z tego meczu, a na pewno nie z wyniku końcowego. Parę godzin później jednak okazało się, że jako najmocniejsza drużyna spośród zespołów które zajęły w grupach ostatnie miejsce to właśnie korfballiści z Zielonej Wyspy zagrają w szesnastce turnieju. Jednak ich najbliższym przeciwnikiem w fazie play-off będzie mistrz Świata – Holandia. Zespołowi Roelofa Koopmansa, choć wygrał dwa spotkania i jedno przegrał (z Tajwanem) też nie będzie łatwo, bo już w poniedziałek zmierzy się z Niemcami, a więc aktualnymi wicemistrzami Europy.